To był zły i dobry weekend dla polskich kiniarzy i dystrybutorów. Zły, bo ogólna frekwencja wciąż krąży wokół poziomów niskich i bardzo niskich. Dobry, bo spadki widowni w przypadku większości tytułów były stosunkowo małe.
Najpopularniejszym filmem pozostał
"O północy w Paryżu" Woody'ego Allena. W porównaniu z ubiegłym tygodniem widownia spadła ledwie o 10 tysięcy. Łączna sprzedaż biletów przekroczyła 400 tysięcy. W ten sposób już za tydzień film pobije frekwencyjny rekord
Allena w naszych kinach, który do tej pory należał do
"Vicky Cristiny Barcelony" (435,4 tys. widzów).
Drugie miejsce niezmiennie należy do
"Smerfów". Weekendowa widownia produkcji wyniosła ponad 42 tysiące. Liczba sprzedanych biletów od premiery przekroczyła 600 tysięcy.
W pierwszej dziesiątce znalazło się miejsce dla dwóch premier. Na trzeci miejscu zadebiutował horror
"Noc rekinów 3D", a na piątym
"Heca w zoo". Oba tytuły uzyskały typowe wyniki dla gatunków, które reprezentują.
Minimalne spadki zanotowała komedia
"Kocha, lubi, szanuje" oraz
"Oszukać przeznaczenie 5", którego łączna widownia przekroczyła w weekend 350 tysięcy.
Pierwsza dziesiątka wygląda następująco:
* Łączna widownia: 2 860 840.
Dane udostępnione dzięki uprzejmości dystrybutorów.